Eliza Orzeszkowa w życiu społecznem Grodna zbyt wybitną odegrała rolę, ażeby ślady jej wieloletniego tu pobytu nie zostały uwiecznione. Bodaj po raz pierwszy ujrzała Grodno młodziutka Eliza w 1849 r., będąc jeszcze 7 letnim dzieckiem, skąd z ukochaną babką swoją, Elżbietą z Kaszubów Kamieńską, na wiosnę 1850 r. udała się do Wilna.

  

Lato 1857 r. spędziła Eliza przy matce w Rumlówku, majątku w 3 kilometrach od Grodna nad Niemnem położonym, który jej matka Franciszka Widacka nabyła za swoją sumę posagową.

Na początku jesieni Eliza Pawłowska z matką przeniosła się do Grodna i zamieszkała przy ul. Brygidzkiej w domu Kamili Hładko, zajmując mieszkanie o 9 pokojach i z dużym salonem, ozdobionym sprzętem i obrazami z Milkowszczyzny.

 

Na początku 1858 r. odbył się w Grodnie ślub Elizy z Piotrem Orzeszką, właścicielem Ludwinowa na Polesiu. Ślubu udzielił w kościele bernardyńskim ks. Gintowt, późniejszy metropolita, przyjaciel domu p. Widackiej. Do ślubu prowadził Elizę Bronisław Orzeszko, brat narzeczonego, od ślubu zaś siwowłosy Antoni Glindzicz, swat i szwagier Piotra Orzeszki.

 

https://harodnia.com/images/articles/06/659_1.jpg

Eliza z Pawłowskich Orzeszkowa przyszła na świat 6 czerwca 1841 roku w rodzinnym majątku Milkowszczyzna koło Grodna. Milkowszczyzna – rodzinny dwór Elizy, nabyty został przez jej ojca, Benedykta Pawłowskiego, około 1830 r. Był to dobrze zagospodarowany majątek, a puszczony w dzierżawę w czasie pobytu Elizy w Grodnie, przynosił około 5000 rubli rocznie dochodu. Oprócz tego było 30 włók bardzo dobrze utrzymanego lasu. Ruchomość „milkowska” była ocenioną na 10000 rubli.

 

https://harodnia.com/images/articles/06/659_2.jpg

Ojciec Benedykt Pawłowski, wolterianin, członek czynny i „mówca” grodzieńskiej loży masońskiej „Przyjaciele Ludzkości”, był zamożnym ziemianinem o wykształceniu prawniczym. Posiadał szerokie zainteresowania intelektualne, zebrał w swym domu bogatą galerię obrazów oraz obszerną bibliotekę liczącą kilka tysięcy tomów. Niestety zmarł w 1843 r., gdy E. Orzeszkowa miała zaledwie dwa lata. 

 

 

 

Ślub Orzeszkowej był wydarzeniem w życiu Grodna niezwykłem. Odbył się z rzadkim przepychem. Orzeszko przyjechał z Warszawy z dwoma powozami, karetą i koczem z jedenastu do nich końmi, z czterema służącymi, z których dwaj byli stangretami, a dwaj lokajami – wszyscy w liberji, pełnej galonów i blach, z wyrytym na nich herbem Leliwa. Ekwipunek ten kosztował 6000 rubli.

 

https://harodnia.com/images/articles/06/659_3.jpg

Maleńka Eliza na rękach matki. Franciszka z Kamieńskich Widacka była drugą żoną ojca Elizy, Benedykta Pawłowskiego. Wyszła powtórnie zamąż za Konstantego Widackiego, właściciela Janopola w pow. Kobryńskim, a wychowaniem małej Elizy zajęła się babka, Elżbieta Kamieńska. W 1851 roku, po śmierci jedynej siostry Klementyny, babka umieściła E. Orzeszkową na pensji Sakramentek w Warszawie, gdzie przebywała do 1857 r. Tu poznała i zaprzyjaźniła się z Marią Wasiłowską, późniejszą Konopnicką.

 

https://harodnia.com/images/articles/06/659_7.jpg

Domek Elizy Orzeszkowej w latach 1920-ch

 

 

Z przyjazdem narzeczonego zjechała do Grodna znaczna liczba jego krewnych i znajomych, którzy prawie cały czas spędzali w domu Widackiej. U marszałkowstwa Orzeszków odbył się na cześć Elizy poprzedzający uroczystość ślubną wielki wieczór, drugi u Kiersnowskich, z których córką Heleną, późniejsza autorka była w wielkiej przyjaźni. Odbyło się również przedstawienie amatorskie i w resursie była ogromna loterja fantowa, z balem połączona. Duszą wszystkiego była Kalikstowa Orzeszkowa.

 

 

https://harodnia.com/images/articles/06/659_8.jpg

 Gabinet Elizy Orzeszkowej

 

 

https://harodnia.com/images/articles/06/659_9.jpg

Salon przyjęć Pani Elizy

 

Po ślubie, cukrową kolację, specjalnie przez pana młodego z Warszawy sprowadzoną, urządzono w mieszkaniu Stanisława Pruszyńskiego, który, w nagrodę za ustąpienie mieszkania na tę noc, otrzymał zezwolenie prowadzenia panny młodej do stołu.

Eliza miała wówczas zaledwie rok 16 życia...

 

W lutym 1858 r. wyruszyli Orzeszkowie do Ludwinowa, gdzie Eliza spędziła sześć lat i tam była świadkiem heroicznych walk o Niepodległość.

 

W 1864 r. wróciła do rodzinnej Milkowszczyzny, gdzie systematycznie prowadziła swoje wykształcenie umysłowe, żyjąc w zupełnej samotności i zwalczając rozmaite powikłania, jakie w dobie popowstaniowej piętrzyły się w stosunkach ogólnych, tak też i w jej życiu osobistem wynikły.

 

W 1866 r. ukazał się jej pierwszy, utwór pod tytułem „Obrazki z dni głodowych...” a z nim otworzyły się nowe horoskopy, nowy rozpoczął się okres życia.

 

Po zamknięciu księgarni polskiej, którą posiadała w Wilnie, rozpoczął się przymusowy pobyt znakomitej autorki w Grodnie, otoczonej szpiegami i urozmaicony częstem meldowaniem się w urzędzie policyjnym... Od jesieni 1869 roku Eliza Orzeszkowa mieszka w Grodnie. Minęło 5 lat od zdeptania powstania 1863 roku. Była w środku wydarzeń, wszystko przeżyła osobiście. Uratowała Traugutta. „Powstanie tu było zaciętsze, upartsze niż w Królestwie. Najmężniejsi, naiszliahetniesi, najgoręcej miłujący zginęli od kuli, od zsyłki, a następnie wychowywali dzieci pod czarnymi skszydłami terroru, w trwodze, w gryzącej trosce, w upokorzeniu, w zwątpieniu. Kraj nasz zaległa głucha i ciemna noc... przeżyłam noc tę w miejscu, gdzie była ona najdługsza i najciemniejsza”.

 

Mieszkała wówczas w domu (dziś nieistniejącym) Rosenbauma przy zaułku Siennym (obok drukarni K. Kramkowskiego). Dom ten spalił się w czasie wielkiego pożaru Grodna w 1885 r. i padła w nim pastwą płomieni niezmiernie cenna bibljoteka rodzinna. Po pożarze Orzeszkowa wyjechała do Miniewicz w powiace grodzieńskim.

 

Krótko mieszkała następnie w domu Szlegiela (później A. Jodkowskiej-Wołkowej) przy ul. Polnej, w salkach domu Chamrata, zanim przeniosła się do domu jej przyszłego męża, Stanisława Nahorskiego, w którym ostatnie lata swojego zasłużonego ojczyźnie żywota spędziła.

 

Mieszkając, w Grodnie Orzeszkowa wyjeżdżała na kilkumiesięczne wakacje do pobliskich wsi: w latach 1878–1896 do Kwasówki, Swisłoczy, Miniewicz, Poniemuni; w latach 1898–1902 do Białowieży, Putryszek, Łunna. Ale czy można nazwać to wakacje. Zbierała materiały do swoich prac jak prawdziwy reporter. Aby wyjechać do Łunnej lub innej wsi, Eliza Orzeszkowa musi ubiegać się o zezwolenie od gubernatora. Na wyjazd do Warszawy musi dać zgodę minister. Wyrywa się spod nadzoru nad Niemen. „Wiejski kąt, choć najęty, milszym mi jest dlatego od tego miasta, w którym osadziły mię losy, brak umysłowego i artystycznego użycia tu wynagradza się ciszą, spokojem, a nade wszystko naturą bo nie potrzebując nawet wychylać się przez okno z głębi pokoiku mego widzę Niemen i za Nienem bór sosnowy”.

 

https://harodnia.com/images/articles/06/659_12.jpg

Jan Kamieński – powstaniec styczniowy, sybirak. Jana Kamieńskiego Eliza Orzeszkowa nazwie „rycerzem o brylantowej duszy”, posłużył jej prototypem Andrzeja Korczyńskiego w powieści „Nad Niemnem”, a mianowicie Miniewicze nazwie w powieści Korczynem

 

Bardzo lubiła Pani Eliza Miniewicze. Mianowicie tu była napisana jej powieść „Nad Niemnem”. Pisała w jednym z listów „29 września 1883. Z wielką chencią przependziłabym tu jeszcze z miesiąc. W czarne jesienne noce płynacy prawie pod oknami Niemen przerzyna ciemność srebrnawą wstengą, a na nim rybacy rozpalają w czolnach wielkie ognie. We dnie zaniemeński las ciho stoi spowity w deszczowej mgle, tratwy suną zwolna na omglonym zwierciadle rzeki, na szerokich ogołoconych polach grają przeciągle pastusze surmy”.

 

Ślub E. Orzeszkowej ze Stanisławem Nahorskim odbył się w dniu śmierci cara Aleksandra III, o godzinie 7 rano, w kościele pojezuickim, co spowodowało dochodzenie władz bezpieczeństwa i liczne przykrości. Zawdzięczając tylko wyjątkowym stosunkom towarzyskim S. Nahorskiego udało się zwolnić E. Orzeszkową od meldowania się w urzędzie policyjnym, pod nadzorem policyjnym jednakże pozostawała znakomita autorka niemal do śmierci...

 

Nie przeszkadzało to E. Orzeszkowej brać czynny udział w pracach Towarzystwa Dobroczynności, a po pożarze Grodna 1885 r. była na czele komitetu pomocy pogorzelcom, pracując w którym okazała wiele serca dla najuboższych mieszkańców miasta Grodna.

 

To też tysiące ludności ciążyło za konduktem żałobnym, gdy w dniu 18 maja 1910 r. jej serce bić przestało. Tysiące składały hołd wdzięczności i uznania za jej dobre serce i pełne zasług życie.

 

https://harodnia.com/images/articles/06/659_11.jpg

Wianki przy grobie Pani Elizy

 

 

Pozostały rozproszone wśród wielu osób, z którymi miała styczność Orzeszkowa, różne kartki i listy, a w nich uwiecznione Jej myśli i ślady Jej czynów.

 

Dom E. Orzeszkowej przy ul. jej imienia wchodził w kompleks zabudowań fabryk A. Tyzenhauza. Ulica nosiła nazwę Rozkosz od karczmy, tak nazywanej, której budynek stał kiedyś w końcu ul. Orzeszkowej. W domu S. Nahorskiego E. Orzeszkowa krótko mieszkała zaraz po pożarze Grodna w 1885 r, czyli przed wyjazdem do Miniewicz. Ułica Rozkosz później była nazwana przez rosjan Sodową, a w ostatnich latach zaboru – Murawjewską. E. Orzeszkowa tą nazwą ulicy była głęboko dotknięta. 

W ostatnich latach swojego życia nie szczędziła pracy nad ugruntowaniem polskości w Grodnie, zakładając w domu własnym szkołę tajną, bibljotekę dla młodzieży szkolnej i prowadziła osobiście kursy dla młodzieży, szczególnie w zakresie literatury polskiej.

 https://harodnia.com/images/articles/06/659_13.jpg

Pogrzeb pisarki. 1910 rok

 

 

Dom E. Orzeszkowej, po śmierci autorki nie był w należytem poszanowaniu i po wojnie światowej wnętrze mocno zostało zmienione. Należało zachować przynajmniej gabinet znakomitej autorki. Teraz w domu pisarki mieści się filia grodzieńskiej biblioteki wojewódzkiej, w kilku pokojach są odnowione interiery z początku XX wieku. 

Na cmentarzu katolickim znajduje się skromny granitowy nagrobek z krzyżem i napisem:

 

STANISŁAW NAHORSKI

1826–1896

W TOBIE JA SAMYM, PANIE, CZŁOWIEK SMUTNY NADZIEJĘ KŁADĘ, TY RACZ O MNIE RADZIĆ.

(JAN KOCHANOWSKI)

ELIZA ORZESZKOWA-NAHORSKA

1841–1910

 

Należy poświęcić nieco uwagi pracom ręcznym E. Orzeszkowej. Niektóre książki autorki były oprawne w tkaniny własnego Jej wyrobu i hafty.

 https://harodnia.com/images/articles/06/659_14.jpg

Pomnik Elizie Orzeszkowej, postawiony w Grodnie w 1929 roku

 

 

Wiele uwagi poświęciła E. Orzeszkowa roślinom krajowym, które skrzętnie zbierała, suszyła, starała się poznać ich właściwości, jako też nazwy dawane im przez lud, miejscowy. Sporo notatek i część zielnika E. Orzeszkowej przechowuje się w zbiorach Muzeum Państwowego w Grodnie. Część notatek posłużyła E. Orzeszkowej do Jej pracy naogół mało znanej pod tytułem „Ludzie i kwiaty nad Niemnem”.

 

Część zielnika została przez E. Orzeszkową udzielona Politechnice we Lwowie. Z zasuszonych roślin były też układane pięknie skomponowane tablice, które po oprawieniu (w aksamitne ramki ze szkłem) służyły za ozdobę mieszkań przyjaciół znakomitej autorki, a dwa albumy są przechowywane w zbiorach Muzeum Państwowego w Grodnie.

 

 

https://harodnia.com/images/articles/06/659_10.jpg

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Scroll to top